Żeby skutecznie Ci pomóc, bot musi nie tylko rozpoznać, co do niego mówisz, ale też poprawnie zinterpretować Twoją intencję. Do tego służą NLP i NLU. Wyjaśniamy, jak działają.

Jak pokazaliśmy w poprzednich wpisach, bot złożony jest z wielu ściśle współpracujących ze sobą elementów, silników. Podobnie, jak w przypadku ludzkiego organizmu, tylko ich sprawna współpraca gwarantuje poprawne funkcjonowanie sztucznej inteligencji. Nawet najlepszy silnik do automatycznego rozpoznawania mowy czy syntezator, nie spełnią swojego zadania, jeśli bot nie rozpozna prawidłowo Twoich intencji. Od tego właśnie są NLP i NLU.

W tym tekście opisujemy:

Chcesz wiedzieć więcej o możliwościach SprintBot? Napisz!

Definicje

Na początku przyjrzyjmy się definicjom obu tych pojęć.

NLP (ang. natural language processing) – to silnik odpowiedzialny za przetwarzanie języka naturalnego, czyli mówiąc w skrócie, tłumacz „z ludzkiego na botowy”.

NLU (ang. natural language understanding) – to podsystem NLP, którego zadaniem jest odczytanie i zrozumienie naszych intencji. W końcu samo przetłumaczenie tego, co mówisz do bota na zrozumiały przez niego „język”, nie zawsze gwarantuje, że prawidło zinterpretuje on, czego od niego oczekujesz.

Prawidłowe działania NLP i NLU decyduje o skuteczności wirtualnego asystenta

Dlaczego boty nie mogą działać bez NLP/NLU?

Teoretycznie powyższe definicje powinny już wyjaśniać sprawę, ale warto pamiętać jeszcze o kilku rzeczach. Przede wszystkim o tym, jak złożony jest nasz system komunikacji, czyli język. Przecież, na poprawne zrozumienie intencji rozmówcy składa się wiele czynników, nie tylko znajomość poszczególnych słów. Do prawidłowego odczytania potrzeb rozmówcy konieczna jest znajomość gramatyki, stylistyk wypowiedzi, frazeologii, interpunkcji, a także umiejętność rozpoznawania tonu głosu czy osadzenia rozmowy w odpowiednim kontekście.

To nie jest proste – przypomnij sobie, ile wysiłku kosztuje Cię czasami posługiwanie się obcym językiem lub nauka nowego.

To wszystko sprawia też niestety, że żaden bot nie jest w 100% skuteczny, ale większość z nich pracuje jednak tylko z kilkuprocentowym marginesem błędu.

Co to są modele językowe?

Są to zbiory opisanych powyżej zasad językowych, związków frazeologicznych, idiomów, a także cech charakterystycznych dla gwar czy leksykony specjalistycznych pojęć, którymi posługujemy się w poszczególnych branżach. Korzysta z nich przede wszystkim podsystem NLU.

Budując model językowy dla bota, trzeba pamiętać o:

  • dokładnym określeniu zadań, jakie będzie musiał wykonywać bot,
  • stworzeniu listy informacji koniecznych do prawidłowego wykonania postawionych przed wirtualnym asystentem celów,
  • przygotowaniu przykładowych wypowiedzi.
“Trenowanie” bota to żmudny proces, ale dzięki wgraniu odpowiedniej liczby modeli możesz zyskać nawet ponad 90% skuteczności asystenta.

Jak mierzy się skuteczność NLP/NLU?

Technologia ta rozwijana jest już wielu lat i już na początku jej stosowania, czyli w połowie ubiegłego wieku, powstał stosowany do dziś sprawdzian dla botów. Co ciekawe, do tej pory tzw. Testu Turinga, czyli egzaminu sprawdzającego umiejętności konwersacyjne maszyny, nie zdała w pełni żadna sztuczna inteligencja. Współczesne boty osiągają jednak skuteczność na poziomie 90-95%, co z punktu widzenia zastosowania biznesowego jest zupełnie wystarczające. Ważniejsze od pełnego zrozumienia rozmówcy, jest to czy używany przez Ciebie voicebot spełnia postawione przed nim zadania, czyli czy prawidłowo obsługuje klientów. Do tego nie zawsze musi rozumieć w pełni wszystkiego, co do niego mówimy.

Chcesz dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do kontaktu!